sobota, 21 września 2013

Kończąc temat Primavery

To by było na tyle, jeśli chodzi o Primaverę. Jakieś szczególne wrażenia?
Ogólnie w Primaverze wybija się specyficzny humor, wiem. W założeniu miała być lekką komedyjką. Szczerze mówiąc, nie jestem pewna czy udałoby mi się odtworzyć ten styl. Znalazłem datę ostatniego pliku: rozpoczęty rozdział szósty, którego jednak nijak nie udało mi się pociągnąć, ostatnio modyfikowany był na moim komputerze 20 listopada 2011 roku, pierwszy rozdział natomiast (który zresztą jest drugą wersją pierwowzoru) na komputerze znalazł się 19 czerwca 2011 roku. 
Jak dla mnie jest to stosunkowo bardzo stary projekt. Pierwszy poważny projekt, na który zresztą poświęciłam najwięcej czasu. Łączy mnie z nim sentyment, chociaż równocześnie mam odnośnie niego mieszane uczucia.
Właściwie jeśli chodzi o materiał, kontynuowanie go nie powinno stanowić większego problemu. Opracowywałam go długo, i mam dużo notatek odnośnie tego projektu. Bardziej chodzi o motywację, i, przede wszystkim, nie wiem, czy po tak długim czasie, podczas którego mój styl i wyobraźnia ukształtowały się w innych wydaje mi się kierunkach, uda mi się odtworzyć atmosferę Primavery.
Ciągnąć, nie ciągnąć, modyfikować, zostawić?

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz