Primavera to projekt najdłuższy jaki tylko mam. W jego skład wchodzi 5 rozdziałów, razem 55 stron w programie Word, z czego jeden rozdział to tak właściwie rozdział specjalny.
Bardzo lubiłam ten projekt, zwłaszcza bohaterów, w szczególności Dave'a. Mam dwa plany odnośnie tego projektu: wrócić do niego, zapewne w dalekiej przyszłości, i prowadzić go w tej samej oprawie fantastyki, albo zmodyfikować go tak, żeby zostawić tą samą akcję, jednak usunąć elementy fantastyczne. Chociaż jak na razie jedyną moją motywacją mogłaby być właśnie postać Dave'a, który, tak myślę, wyjątkowo mi się udał, a nie potrafię go wyciąć z Primavery i umieścić w czymś innym. Dave po prostu stanowi nierozerwalną część z bohaterami i akcją. No trudno. W każdym razie, Primavera, projekt sprzed dwóch lat.
P.S. Projekt, przez uwagę na główną bohaterkę, jest kompletnie walnięty jeśli chodzi o narrację.
P.P.S. Nie czytałam tych tekstów ponownie przed zamieszczeniem tutaj, dlatego możliwe że znajdują się w nich błędy, stylistyczne, logiczne, lub jakiekolwiek inne. Proszę o wybaczenie w razie jakichś.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz